Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2022

jeszcze kilka słów o depresji

Depresja jest milczeniem. Nie jest zalewem rozmemłanych statusów na Facebooku, nie jest płaczem w poduszkę po zerwaniu z chłopakiem albo po oblaniu egzaminu na studiach. Depresja nie jest smutkiem – to stan, w którym nawet smutek zostaje Ci odebrany. I nagle nie masz już nic. Kiedy używamy mechanizmu obronnego, by unikać rzeczywistości, nie jesteśmy w stanie sobie z nią skutecznie radzić. Jeśli unikamy uczuć pogrążając się w samokrytycznych myślach, popadamy w coraz głębszą depresję. Gdy odwracamy się od uczuć poprzez zachowania unikające, nasze związki się rozpadają. To mechanizmy obronne, czyli nasz opór wobec rzeczywistości, prowadzą do powstania objawów i problemów, z którymi chodzimy do terapeuty. Ludzie z depresją po cichutku z naszych oczu znikają. Najpierw nie odbierają naszych telefonów, a potem zupełnie niezauważenie rozpływają się w niebycie. Typowym schematem funkcjonowania chorego jest próba odpowiedzenia na banalne pytanie: umiesz się złościć? Nie. Za to pot

czym jest walka z depresją (dotyczy też każdej innej choroby psychicznej)

  Psycholog pokazywał studentom jak zarządzać stresem. Kiedy podniósł szklankę wody wszyscy spodziewali się, że zostaną im zadane pytania w stylu "w połowie pusta lub w połowie pełna”. Zamiast tego z uśmiechem na twarzy zapytał:    -Jak myślicie, jak ciężka jest ta szklanka wody?   Odpowiedzi wahały się od 20 do 60 gramów.   Na co psycholog odparł:    Ciężar bezwzględny nie ma znaczenia...to zależy od tego, jak długo szklankę trzymam. Jeśli trzymam ją przez minutę, to nie jest problem. Jeśli trzymam ją przez godzinę, będę odczuwał ból w ramieniu. Jeśli potrzymam przez jeden dzień, moja ręka zapewne będzie boleć nieziemsko. W każdym przypadku waga szklanki się nie zmienia, ale im dłużej ją trzymam, tym staje się cięższa.Stresy i zmartwienia w życiu są jak ta szklanka wody. Pomyślisz o nich przez chwilę i nic się nie dzieje. Myślisz o nich trochę dłużej, a zaczynają boleć.... a jeśli myślisz o nich przez cały czas, to poczujesz się jak sparaliżowany – niezdolny do zrobienia czegok

depresja artykuł własny

  Depresja nie pyta się ciebie czy masz czas na kryzys. Atakuje znienacka. Niezauważona potrafi męczyć człowieka miesiącami. Lecz wystarczą jej też dwa tygodnie by skutecznie utrudnić życie. To są rzeczy pozornie niezauważalne. Problem z porannym wstawaniem. Trudności w zmobilizowaniu się do czegoś, niechęć do kontaktu z ludźmi, kłopoty z koncentracją i pamięcią, problemy ze snem w nocy i spanie w dzień, jakieś drobne smutki. Pojedyncze czynniki które nie wydają się groźne. Można je łatwo przegapić, zrzuć na kark przemęczenia czy zmiany pogody. Pacjent świadomy swojej choroby po upływie 2-3 tygodni może już rozpoznać u siebie nawrót epizodu depresyjnego. Osoba która zna kogoś chorującego może je zauważać po kilku-kilkunastu tygodniach, natomiast ktoś kto nigdy nie miał ze zjawiskiem do czynienia może się męczyć latami, szukając winy w sobie i doprowadzając swoje życie do sytuacji w której jedynym wyjściem jest leczenie zamknięte. Czy z depresji można się wyleczyć? Rokowanie