Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020

sen 5.05.20

Mój ulubiony katecheta pedofilem. W dodatku molestował moją koleżankę. Mijają lata. Ona odsuwa się ode mnie, dopiero jej siostra jej siostra wyznaje że to się  znowu wydarzyło niedawno. Proszę redaktorkę mojej gazety by to mnie pozwoliła przeprowadzić z nim wywiad podczas którego usiłuje zbadać sprawę. Porywa moją koleżankę. Przedzieram się przez kordon policji i mówię żeby wziął mnie. Okazuje się że kocha mnie i celem tego porwania było zdobicie mnie. Odbywa się wymiana zakładników. Broń przy mojej skroni powstrzymuje policję przed interwencją podczas gdy on wsadza nas do samochodu i odjeżdża. Scenariusz filmu? Nie to tylko mój sen

badania

w usg piersi czysto, w rezonansie kręgosłupa zmiany ale nie ma mnie teraz kto leczyć

mariusz i agata

Mój ulubiony katecheta pedofilem. W dodatku molestował moją koleżankę. Mijają lata. Ona odsuwa się ode mnie, dopiero jej siostra jej siostra wyznaje że to się znowu wydarzyło niedawno. Proszę redaktorkę mojej gazety by to mnie pozwoliła przeprowadzić z nim wywiad podczas którego usiłuje zbadać sprawę. Porywa moją koleżankę. Przedzieram się przez kordon policji i mówię żeby wziął mnie. Okazuje się że kocha mnie i celem tego porwania było zdobicie mnie. Odbywa się wymiana zakładników. Broń przy mojej skroni powstrzymuje policję przed interwencją podczas gdy on wsadza nas do samochodu i odjeżdża. Scenariusz filmu? Nie to tylko mój sen

kontrole

Do carfura weszła para po cywilnemu. Wyciągnęli blachy i spisali pracownika za brak maseczki. Robiłam zakupy w oddali, dopiero przy kasie dowiedziałam się o co chodzi. I zwróciłam uwagę że facet wszedł na sklep bez rękawiczek. Kontrolując innych trzeba samemu być w porządku Wycwanili się, w majówkę patrol policjant z żołnierzem włazili na place i pomiędzy bloki. W sobotę stałam wraz z dwoma innymi parami pod blokiem i rozmawiałam podczas gdy na trawniku bawiły się nasze psy. Tylko czekałam aż nam zwrócą uwagę za nielegalne zgromadzenie :P Minęli nas. Pod lasek także zajechał patrol, zapewne czekając na wychodzących z lasu.

bzyyykkk bzzzyyykkk

remont ulicy i remont nad nami, ludzie czasami nie myślą :/

wujek

Mamy brat jest niesamowity. Bez względu na wszelkie animozje i nieporozumienia między nami, gdy chodzi o nią oboje potrafiliśmy wyjść poza to. Parę dni temu zadzwoniłam do niego będąc bezradna wobec mamy stanu psychofizycznego. Wiedząc jednocześnie jak blisko oboje są i jak wielki wpływ ma on na nią. Wystarczyły właściwie dwa zdania. Poprosiłam by do niej zadzwonił i porozmawiał z nią ale nie mówił że to ja prosiłam. Był niedawno u nas, wiedział że mama się źle czuje, więc byłam spokojna że ta się nie pokapuje że to moja sprawka. Wieczorem rzeczywiście zadzwonił. A potem mama mi powiedziała że brat dzwonił do dostał kartkę z życzeniami świątecznymi od bratanka z usa i pytał czy do nas też tak późno przyszła. Wcześniej widziałam że z przyjaciółką nie bardzo chciała rozmawiać o relacjach z siostrą. Ale brat to inna para kaloszy. O ile w przypadku przyjaciółki chęć chronienia siostry jednak ją ograniczała o tyle w rozmowie z nim nie musiała ukrywać niczego. Ani jak ciotka ją wykończ