Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

spacer

Ja wychodzę z psem na spacer to bez smyczy a on omija mi szerokim łukiem inne psy. Mama spuszcza go ze smyczy to potrafi rzucać się na innych ludzi i psy. Kwestia autorytetu?

majówka

30 kwietnia - 5 maja, Trójmiasto. Miał być Poznań ale to jedyna taka okazja by biorąc jeden dzień wolnego mieć 5 dni wolnych. Drogo. O hotelu możemy pomarzyć. Ale udało nam się znaleźć hostel w pobliżu dworca w Gdyni. O ile rezerwacje trzeba było zrobić dość wcześnie o tyle kwestia transportu pociągiem nadal pozostaje zagadką. Jeżdża na tej trasie expres i tlk a czas przejazdu jest podobny, z tym że a) jest korekta rozkładu jazdy po 10 marca i b) nie wiadomo wciąż czy przedłużą bilet weekendowy c) na majówkę dokładają pociągi i nie wiadomo czy na tej trasie. Wobec czego liczenie pełnych kosztów jest niemożliwe, bo jeśli bilet weekendowy będziemy miały to na nim będzie można jeździć pomiędzy miastami i ew dokupywać jednorazówki na komunikację miejską w innym wypadku trzeba dokupić 2 trzydniowe metropolitarne. Cały czas też przeglądam booking czy nie trafi się jakaś lepsza okazja. Pomysł samolotu odpadł bo decyzja musiałaby zapaść jeszcze w ubiegłym roku by zarezerwować tan

skrzydlate świnie

Po tytule myślałyśmy z Teską że to bajka. Po pierwszych 5 minutach seansu miałyśmy ochotę wyjść z seansu, ale na szczęście szybko okazało się że film miał głębszą fabułę niż bójki stadionowe i jest całkiem nieźle zrealizowany z dobrą obsadą aktorską. Do dziś chętnie do filmu wracam

sól

orzystając z okazji zahaczyłam o biedrę i Lidla. I o ile zawiodła mnie moja przypracowa biedra z wyborem soli do kąpieli o tyle Lidl przyjemnie zaskoczył całą gamą zapachową - wyjątkowo ładną. Obkupiłam się więc na dłuższy czas. Wobec jakości wody jaką mam w domu jest to niezbędnik przy myciu się

właz

w piątek wracając do domu postawiłam nogę niefortunnie na właz chodnikowy i mało nie skończyło się to skręceniem kostki. A ponieważ mam tendencje do wykrzywiania lewej nogi to wczoraj zrobiłam to samo na prostej drodze. Nie umrę śmiercią naturalną :P

małgosia

cieszę się że psychiatra wyznaje zasadę że stan fizyczny wpływa na stan psychiczny i kontroluje mnie czy jestem pod kontrolą specjalistów, a przy okazji kontroli enzymów wątrobowych kontroluje moją anemię i nie muszę do poz biegać dodatkowo. Wciąż pozostaje w euforii po piątkowym wyniku 11,3 hemoglobiny. Rok temu było 8.1 Jest mega.

żyg

Z soboty na niedzielę w nocy wymiotowalam. Ale zobiłam to sprytnie bo wzięłam miskę po cichu i zamknęłam się w sionce, w rezultacie nikt z domowników przez grube drzwi i przez sen nic nie słyszał. Oczywiście miska została potem umyta przy łóżku ale kiedy niedługo rzed moim wstaniem babcia zaczęła się kręcić schowałam ją pod poduszką a gdy wyszła z kuchni po cichu odłożyłam na miejsce. Trochę ciężko było w pracy, niesmak w ustach (gardle) utrzymywał się właściwie do poniedziałkowego poranka, ale jeść w sumie mogła, z tym że strasznie śpiąca bylam i bolał mnie kręgosłup. Ale dałam radę a w domu padłam jak długa ciesząc się że moje nic nie wiedzą. I  uniknęłam gadki pt czego znowu sie nażarłam

puszek

W sobotę wykąpałam psa i wyczesałam z niego garść puchu. Czyżby zmieniał sierść na wiosenną? Po tych zabiegach obraził się na mnie i niechętnie szedł wieczorem na spacer, ale do dziś aż przyjemnie go głaskać - taki jest milutki.

Casanowa (2005)

Zakochałam się przy drugim obejrzeniu. Niesamowita i po Brokeback najlepsza rola Heath Ledgera. Aktor ma coś w sobie takiego w uśmiechu. Teoretycznie do casanovy postać niezbyt przystojnego grubaska nie pasuje, ale idealnie wpasowuje się w klimaty włoskie tamtych lat. Jak na amerykański film kostiumowy całkiem niezła realizacja i dialogi, poziom humoru level milion. Choć stylowo przypomina Zakochanego Szekspira (nie trawię) to jest dużo bardziej dynamiczny a akcja płynna i nieprzewidywalna. Polecam chociażby na tragiczną historię życia aktora, notabene mojego ulubionego. Dostępny na CDA

rok temu

Obraz
  #Ja Cola To jest ten moment gdy absolutnie potrzebuje kofeiny a mam bana / 1 ro #Ja Dziś Głowa chce a ciało nie ma siły / 1 r   #Przeszłość po drugiej stronie lustra wpis z poczty o2 z 3 I 2011r wiem już jak moi bliscy czuli się gdy poszłam na dziekankę i zaczęłam leczenie. wczoraj rozmawiałam z przyjaciółką która od dawna zmaga się ze stanami depresyjnymi. Od października do czerwca była na terapii indywidualnej w akademickim ośrodku psychoterapii, ale facet chciał aby od września poszła na grupową, dziewczyna się wystraszyła i nie zapisała się. jej stan się pogarszał. często rozmawiałyśmy o tym, namawiałam ją by poszła do pzp do psychiatry. w nowy rok zdzwoniła o 1 złożyć mi życzenia i znów długo r