znowu kate

 Jakieś zajęcia lekcyjne na które ona przychodzi nieprzygotowana, potem wykladowca mówi że ktoś z nas nie odebrał od niego telefonu, nikt się nie przyznaje więc on oddzwania i odzywa się numer Kate, pyta się jej co się z nią dzieje na to ona zapłakana że to mąż od ślubu ją bije i terroryzuje, odwracam się do niej i tulę ją, trochę ze złością mówię że tego powodu od miesięcy zawalała naszą przyjaźń i pytam czemu mi nie pwoiedziała, odpowiada mi jak miała powiedziedzieć z jego butem na swojej głowie, ciągle płacze mi w ramionach, mówię jej że wie iż mój dom stoi dla niej otworem, nie mam odwagi zapytać co się dzieje z synkiem, mówię jej że musi od niego odejść a ona na to że może w przyszłym tygodniu, że teraz nie może go zostawić

Cholera jasna to już drugi sen o niej w krótkim odstępie czasu. Zastanawiam się czy to nie jakiś znak by się do niej odezwać, porozmawiam za tydzień o tych snach z psycholog. Nie wyobrażam sobie zresztą tego. Po ponad trzech latach napisać: hej miałam ostatnio dziwne sny z tobą, wszystko w porządku? Jak to napisałam brzmi w sumie sensownie. Jak wcześniej o tym myślałam do głowy mi przyszło że obie zawaliłyśmy tę relację, obie mamy za uszami i obu nam może się wydawać że drugiej stronie nie zależy. Cholera jasna, tęsknie za nią. Mamy za sobą kawał przeszłości, ale w dniu dzisiejszym jesteśmy jak ogień i woda, w sumie zawsze takie byłyśmy i miałyśmy swoje życia ale kiedyś była jeszcze płaszczyzna gdzie byłyśmy my. Pytanie jednak na które muszę sobie odpowiedzieć to czy tęsknię za nią jako za nią zdając sobie sprawę z tego jak mogła się zmienić czy tęsknie za nią z przeszłości, za tą wersją naszej znajomości. Od bardzo dawna chce do niej napisać, czasami gdy widzę ją aktywną na messengerze to mi się oczy świecą ale nie mam odwagi. Stąd mam na dysku list do którego muszę dołączyć te wpisy

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

/208 dni temu /

sen 5.05.20

17.03.20 To siedziało mi w głowie