zaszczyt

 Poszłam dziś do swojego POZ-eta po skierowanie w związku ze zbliżającą sie wizytą u hematologa i receptę a w trakcie rozmowy dostałam propozycję pracy. 

Normalnie szok

Standardowo moje narzekanie na kręgosłup i pytanie czym się zajmuje czy nadal dziećmi po czym przypomniał sobie że seniorami i zapytał jak mi w pracy. Po czym słyszę że jeśli bym szukała pracy to żeby się do niego prywatnie zgłosić. Ma 88 letnią mamę która zaczyna niedomagać a wie że można mi zaufać. 

 Rety, jakie to budujące. Owszem jestem jego pacjentką od wielu lat, lubię go bardzo i mu ufam a tu się okazuje że facet nie tylko jest wspaniałym i empatycznym lekarzem ale również ma bardzo dobre zdanie o mnie. 

 Po prostu mega mi miło że ktoś darzy mnie takim zaufaniem

 To w mojej sytuacji bardzo buduje samoocenę 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Maciej

bol

20.04.2019 Uwielbiam wielką sobotę