Klapki


Chrzestna szukała wieczorem po szafkach zapasowych kapci. Ponieważ mamy ten sam rozmiar dałam jej swoje ochydne basenowe. Czerwone. A ona uwielbia ten kolor. Widząc jej błys w oczach na ich widok powiedziałam że może sobie wziąć. Przeboleje i kupię sobie nowe a ona ma frajdę
/

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Maciej

bol

20.04.2019 Uwielbiam wielką sobotę