Ubezpieczenie
W naszym budynku pękła rura. Dzięki Bogu nie w naszym pionie. Zalało m.in naszą zaprzyjaźnioną sąsiadkę. Oczywiście miała nieubezpieczone mieszkanie. Dziś z Renatą rozmawiałyśmy. Też ma nieubezpieczone. Mówię jej że powinna a ona pyta ile to kosztuje. Wychodząc z psem na spacer zaniosłam jej wizytówkę naszego agenta ubezpieczeniowego. 119 zeta jednorazowej składki i spokój na cały rok.
Jakoś w początkach mieszkania tu okazało się że Wojtek źle wannę uszczelnił i podczas prysznica zalewałam sąsiadów. Dzięki ubezpieczeniu nie musiałam płacić
Jakoś w początkach mieszkania tu okazało się że Wojtek źle wannę uszczelnił i podczas prysznica zalewałam sąsiadów. Dzięki ubezpieczeniu nie musiałam płacić
Komentarze
Prześlij komentarz