sieczka w głowie

 Artukuł się kończy pisać, ale przy okazji przepisywania na sucho i rozmów z martą znów mam sieczkę w głowie, połowa książki jest o mnie. Też jestem osobą z zaburzeniami, osobowości, depresyjnymi, dotknął mnie problem myśli samobójczych i autodestrukyjnych, prób samobójczych, cała gama niegatywnych uczuć od wczesnego dzieciństwa, brak wsparcia i pomocy, rozpad rodziny, problemy w szkole i grupie rówieśniczej, a także ta najtrudniejsza decyzja o wyjściu z cienia i skorzystaniu z pomocy, a mozolna droga ku odbudowie a raczej ku zbudowaniu własnego życia trwa, zmierzyłam się z depresją dziecięca, odbiłam w dorosłym życiu od depresji w jej najciemniejszych barwach i skutkach długotrwałego nieleczenia. 

 Zapadło mi w pamięć zdanie że my chorzy: szukamy odpowiedzi na pytanie dlaczego ja i żadna odpowiedź nie jest satysfakcjonująca. To takie moje, tak bardzo oddaje moja drobiazgową naturę. A także jest kluczem - do przyszłości i zamknięcia teraźniejszości

Asia pisze wracając wspomnieniami wstecz jest dumni z tego co pokonała i kim dziś jest. To także moje. Tak jak ona przepłynęłam morze gówna. Tak jak ona mam za sobą setki złych doświadczeń ale dziś mam pomoc, dziś też mogę porównywać siebie obecną i tamtą i wybrać obecne życie, nie chcieć już nigdy być tamtą osobą, mogę wierzyć że czeka mnie przyszłość, ja jestem silna w świat piękny. Jeszcze nie ma we mnie tyle optymizmu, jeszcze ciągle gdzieś te doliny i kuszący świat ciemności ale kroczę ku wolności, ku światłu choć to nie jest wciąż łatwa droga i wciąż potykam się na wybojach

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

/208 dni temu /

sen 5.05.20

17.03.20 To siedziało mi w głowie