wrażliwość
Dostałam od Teresy link do zbiórki Tomka. I pierwszy raz jakakolwiek zbiórka mnie poruszyła. Nie przez cel, nie przez to że znam osobę, ale przez słowa. Tak ciepłe, życzliwe, takie skromne i wyjątkowe.
Zastanawiałam się co jest nie tak z moją wrazliwością. Gdy chidzi o bliskich mogę skoczyć w ogień. Gdy z kolegą rozmawialiśmy o Dzieciach z Leningradzkiego nie przyznałam się że film wcale mnie nie poruszył, tak jak nie poruszją mnie wszystkie tragedie które dzieją się na świecie
Komentarze
Prześlij komentarz