21,08,2011
Babcia wróciła i opowiada o wsi. Słuchałam pierw z radością potem zaczęło boleć. Ale już nie wyrabiam tematu, zaraz będę gryźć!!! Wychowałam się na wsi i kocham to miejsce. Chciałabym tam pojechać ale w tej sytuacji jest to niemożliwe
Jak mogło dojść do tego że najważniejszym czynnikiem prowokującym mnie do szybkiego powrotu do domu jest jego przyjazd? Czy może być gorzej?
No i się stało.Ignorowanie mnie to bardzo jasny dowód.Serce mi waliło gdy szłam otworzyć bramę.Wzięłam psa jako tarczę.Dzieńdobry odbyło się machając sobie przez szybę rękami.Pożegnania nie było.Żadnej rozmowy gdy wróciłam.Przykre?Tak ale to nie pierwszy raz.Z czasem przywykne.Swoją drogą to paranoja.Kocham jego wnuki jak własne,jestem chrzestną,widuje je znacznie częściej a i tak jestem ta zła.
Komentarze
Prześlij komentarz